Contenu

1302069

 

„Obyś żył w ciekawych czasach” – głosi chińskie przysłowie, choć w kontekście ostatnich wydarzeń brzmi raczej jak przekleństwo.

 

Ostatnie dwa lata były istnym trzęsieniem ziemi dla polskiego transportu. Nie zdążyliśmy pozbierać się po pandemii, kryzysie półprzewodników, kiedy na horyzoncie pojawił się pakiet mobilności. O ile pandemia dla wielu przewoźników okazała się problemem łagodnym, kryzys półprzewodników ograniczył możliwości zakupu pojazdów, a pakiet mobilności spowodował wzrost kosztów pracowników i zmianę sytemu pracy, o tyle tak dużych wzrostów cen paliw trudno było się spodziewać. Wybuch wojny na terenie Ukrainy i spowodowana nią niepewność co do dostępności surowców, doprowadziła do drastycznych podwyżek na stacjach w całej Europie. W jaki sposób możemy maksymalnie ograniczyć wpływ rosnących cen i jak analizując rynek korzystać z szans, które stwarza?

 

Wzrost cen paliw cały czas mocno odbija się na kosztach prowadzonej działalności. Koszt transportu wprost przekłada się na finalną cenę produktu na sklepowych półkach. Nic więc dziwnego, że w poszczególnych krajach zareagowano i podjęto odpowiednie działania. Jest to szczególnie istotne, gdyż mając ich świadomość, uwzględniając możliwe do odzyskania w niektórych krajach podatki lokalne, możemy zoptymalizować ponoszone koszty.
 

Metody działania programów pomocowych są bardzo różne. Możemy podzielić je na kilka rodzajów. Jest to szczególnie istotne w zakresie dalszej analizy i dopasowywaniu tankowań do przejeżdżanych tras. Najczęściej występujące to:
 

  • Zamrożenie cen – obecnie o zamrożeniu cen możemy mówić w przypadku Chorwacji, Słowenii oraz Serbii. W tych krajach, cena diesla jest stała dla danego kraju i dotyczy wszystkich tankujących. Ciekawostką jest natomiast Słowenia, która zamroziła ceny tylko na stacjach nie-autostradowych.

  • Obniżenie akcyzy bądź podatków lokalnych – ten model występuje obecnie na terenie Wielkiej Brytanii, Holandii, Włoch, Polski, Czech, Niemiec oraz Belgii. Wśród tych krajów, warto zwrócić uwagę na Włochy i Belgię. W obu tych krajach do tej pory można było odzyskiwać akcyzę. W przypadku Włoch, odzyskiwanie akcyzy zostało zablokowane. Belgia obniżyła natomiast możliwą do odzyskania stawkę. W tym przypadku, ostateczna cena netto po akcyzie nie uległa zmianie. Zmniejszyła się natomiast wartość kwoty zamrożonej na czas potrzebny do jej odzyskania.

  • Dofinansowania i programy pomocowe – w wielu krajach władze uruchomiły programy dofinansowania paliw. Dofinansowanie może następować na różnych etapach, co ma niebagatelne znaczenie w zakresie kalkulowania ceny. Obecnie tego typu obniżki zastosowane zostały na terenie Luksemburga, Francji i Hiszpanii. W przypadku Francji i Luksemburga, cena widoczna na stacji jest ceną po obniżce. Warto jednak zwrócić uwagę na Hiszpanię, gdzie pomoc rozliczana jest w formie dofinansowania wypłacanego jako korekta do faktury i dotyczy wszystkich produktów paliwowych oraz AdBlue.

Należy jednak pamiętać, że wszelkie programy i obniżki mają charakter czasowy. Warto więc korzystać z doświadczonych ekspertów, takich jak AS24, którzy są w posiadaniu najświeższych informacji. Wszelkie zmiany, choć stwarzają szanse, wymagają dopasowania do aktualnie przejeżdżanych tras.
 

 

"Rok 2022 zaczął się w szczególny sposób. Już od pewnego czasu obserwowaliśmy ruchy, które prowadziły do zmiany postrzegania, które kraje są tanie, a które drogie. Wprowadzane działania w poszczególnych krajach, stanowiące reakcję na wzrost cen paliw, zdecydowanie to skomplikowały. Kto by się bowiem spodziewał, że ceny we Francji mogą być porównywalne do popularnego w Polsce hurtu PKN Orlen? Kto by pomyślał, że będzie czas, w którym warto będzie zainteresować się tankowaniami we Włoszech? Z powodu tej sytuacji, zdecydowaliśmy się rozwinąć naszą rolę. Obecnie jesteśmy bardziej konsultantami, niż dostawcami paliwa. Nasze doświadczenie i wiedza, powodują, że wspólnie z klientami, szukamy szans na optymalizację krajów tankowań. Potencjalne rozwiązania są bowiem efektem dopasowania możliwości do przejeżdżanych przez klientów tras."  – Komentuje Filip Mikosz z AS24 Polska Sp. z o.o.

 

 

"Jak zatem kalkulować cenę? W pierwszej kolejności powinniśmy spojrzeć na ceny wyjściowe netto i analizować je przez jakiś czas. Dzięki temu, unikniemy tzw. „efektu dnia”. Zawsze, powinniśmy również analizować możliwe do zwrotu inne podatki niż tylko VAT. Wielu transportowców nie uwzględnia tych kwot. Mają one jednak niebagatelne znaczenie jak choćby we Francji, gdzie jest to aż 0,157EUR na każdym litrze."

 

 

"Dzięki możliwej do odzyskania akcyzie, tankowanie we Francji jest obecnie zdecydowanie bardziej korzystne niż w Niemczech. Francja nie obniżyła możliwej do odzyskania stawki. Czas na jej odzyskanie to tylko 4 tygodnie od daty złożenia wniosku. Te można natomiast składać kwartalnie" – komentuje Monika Klinke z EUROVAT.

 

 

Przykład Francji i Niemiec jest szczególnie istotny. Do tej pory Francja była postrzegana jako relatywnie droga. Obecnie, pomimo obniżenia w Niemczech akcyzy, Francja wciąż jest tańsza. Różnica jest dość znaczna i uwzględniając możliwą do odzyskania akcyzę, może wynosić nawet 0,10EUR. Co szczególnie istotne, akcyzę we Francji można odzyskać nawet do dwóch lat wstecz. Jak łatwo zatem obliczyć, w przypadku firmy, która do tej pory tankowała 15 000 litrów miesięcznie w Niemczech, możliwe jest zaoszczędzenie około 1500EUR na samym tylko przekierowaniu tej ilości do Francji. Oczywiście zakładając, że jest to możliwe w odniesieniu do przejeżdżanych tras.

 

Jak wspomnieliśmy wcześniej, obniżki w poszczególnych krajach mają charakter tymczasowy. W wielu przypadkach takich jak Włochy, były już kilkukrotnie przedłużane. Trudno bowiem przewidzieć jak długo wysokie ceny będą się utrzymywać. Koszty związane z paliwami przekładają się na ceny praktycznie wszystkich dóbr i usług. Możemy zatem założyć, że takie działania jeszcze przez pewien czas będą się utrzymywać. Warto zatem śledzić wszelkie informacje i korzystać z wiedzy doświadczonych ekspertów. To powinno ułatwić przetrwanie tego jakże trudnego okresu.